wtorek, 23 marca 2010

Wiosna.

 Wczoraj koleżanka przyniosła mi do domu troszkę wiosny w doniczce :).



Ostatnio nie pisałam byłam zajęta szykowaniem prezencików na wymianki. Kończyłam też metryczkę. Jest prawie gotowa. Dziecko jeszcze się nie urodziło,więc nie mogę wyszyć niezbędnych informacji.


A poza tym dopadło mnie jakieś wiosenne zmęczenie. Mimo wszystko mam nadzieję, że szybko minie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz