Wieczorową porą wczoraj powstały kartki dzwonki, zainspirowane kartkami Katarzyny .
Zrobiłam jeszcze kolejną kartkę z reniferem.
Życzę Wam miłego weekendu.
sobota, 20 listopada 2010
czwartek, 18 listopada 2010
Zimowe prezenty.
Wczoraj dostałam przesyłkę od Ewy . A w niej zimowe prezenty, w sam raz dla takiego zmarzlucha jak ja. Czyli mitenki ( w sobotę je wypróbuję) i szaliko-golf. Pięknie dziękuję Ewciu za prezenty.
sobota, 13 listopada 2010
Świątecznie po raz szósty.
Jasno niebieskie papiery użyte do zrobienia kartek to papiery z serii Śnieżna Rae, moje ulubione ostatnio, można je kupić tu .
poniedziałek, 8 listopada 2010
Ponownie świątecznie.
Powstały jeszcze dwie w kolorze czerwonym.
sobota, 6 listopada 2010
Świątecznie po raz czwarty.
Dziś powstało kilka kartek o tematyce świątecznej.
Dwie zabawne.
I z reniferem. Jedna dla chrześniaka. Widział moją wcześniejszą kartkę a tym motywem i stwierdził, że też chce taką.
Oj, krzywo ucięłam papier. Muszę to poprawić.
Dwie zabawne.
I z reniferem. Jedna dla chrześniaka. Widział moją wcześniejszą kartkę a tym motywem i stwierdził, że też chce taką.
Oj, krzywo ucięłam papier. Muszę to poprawić.
czwartek, 4 listopada 2010
Różany obrazek I
W weekend zaczęłam wyszywać nowy obrazek. Kiedyś zobaczyłam go u kogoś na blogu i bardzo mi się spodobał. Poprosiłam o wzór i dostałam :). Kilka miesięcy temu zamówiłam do niego mulinę, a teraz znalazłam czas by zabrać się za jego wyszywanie.
W tej chwili jest wyszyta 1/9 obrazka.
W tej chwili jest wyszyta 1/9 obrazka.
wtorek, 2 listopada 2010
Wygrałam candy.
Po zdjęciu papieru ukazał się woreczek.
I cudnej urody kartka od Ady.
A w woreczku były takie oto skarby. Tasiemki i
cekiny.
Koraliki
i korale.
Kokardki
i sznurki
Elementy drewniane
I jeszcze.
Na zdjęciach nie ma wszystkich koralików, starałam się pokazać po jednym z każdego rodzaju.
Ślicznie dziękuję za wszystkie prezenty.
poniedziałek, 1 listopada 2010
Śpieszmy się ...
Śpieszmy się
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzązostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
ks. Jan Twardowski
Subskrybuj:
Posty (Atom)