W poprzedni piątek wybraliśmy się z chrześniakiem na spacerek po Wrocławiu. Początkowo mieliśmy zobaczyć inne miejsce stolicy Dolnego Śląska, ale pogoda sprawiła nam psikusa. I pojechaliśmy do Rynku. Oto kilka zdjęć z naszego wieczornego spaceru.
Tak jakoś wyszło, że wdzięcznym obiektem zdjęć okazały się fontanny :).
Powolutku czynię przygotowania do candy, więc zajrzyjcie do mnie czasem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zazdroszczę Ci pięknego miasta. Byłam we Wrocławiu co prawda tylko przejazdem ,ale zrobił na mnie wielkie wrażenie. Katowice przy Wrocławiu po prostu odpadają :(
OdpowiedzUsuńEwuniu przesyłam pozdrowienia i buziaczki :*
Kiedyś sporo czasu spędziłam we Wrocławiu na kursach w Elwro. Mam wielki sentyment do tego miasta i bardzo żałuję że to tak daleko. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny teraz Wrocław. Już bardzo dawno w nim nie byłam
OdpowiedzUsuń