Po kilku dniach na obrazku troszkę krzyżyków przybyło, mimo to trudno się domyślić co to będzie.
Dziś dostałam prezenty, całe mnóstwo od Amalii, zorganizowałyśmy sobie prywatną wymiankę "Małe Pocieszacze", zdjęcia zamieszczę w poniedziałek, bo tak się umówiłam z Amalią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz