poniedziałek, 26 lipca 2010

Anemony.

Wspomnień ciąg dalszy. W sierpniu 2009 r. w moim pokoju trwał remont. A ja by nie przeszkadzać i czymś się zająć wyszywałam obrazek dla koleżanki ze studiów. Justyna sama wybrała sobie wzór na obrazek - anemony. Tak obrazek wyglądał po wyszyciu.



A tak się prezentował w antyramie.

                                               

2 komentarze: