W listopadzie wzięłam udział na blogu Janeczki w zabawie w łapanie licznika. Dostałam e-mail od organizatorki z prośbą o podanie adresu i zapomniałam o sprawie. Dziś popołudniową porą przyszedł listonosz i przyniósł przesyłkę. Otworzyłam pudełko i zobaczyłam cudnego aniołka od Janeczki. Wzruszyłam się bardzo, bo od dawna marzyłam o aniołku zrobionym przez Janeczkę. Dostałam jeszcze kartkę z życzeniami.
Zdjęcie nie oddaje misterności wykonania i uroku aniołka. Ci, którzy są szczęśliwymi posiadaczami aniołków Janeczki wiedzą o czym piszę.
Kochana Janeczko sprawiłaś mi ogromną radość, z całego serduszka dziękuję Ci za cudowny prezent.
Aniłoek stoi teraz w szczególnym miejscu i cieszy moje oczy :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniołek jest cudowny!!;))ja zachwycam się nim patrząc na zdjęcie;))wierze że na żywo jest w nim na pewno coś niesamowitego;))
OdpowiedzUsuń