sobota, 18 grudnia 2010

Tyle szczęścia na raz.

Gdy tylko dowiem się, że ktoś z moich znajomych jedzie do Anglii to proszę, go by kupił mi gazety z wzorami haftu krzyżykowego, za odpowiednią opłatą oczywiście. Tym razem w listopadzie do Anglii jechała koleżanka mamy, więc złożyłam zamówienie. Wczoraj mama odwiedziła koleżankę i przyniosła mi 3 gazety.
Dwie z haftami i jedną z kartkami. Nie wiedziałam, którą mam najpierw oglądać. Radości było co nie miara. Z gazetkami są dodatki, stempelki, papier, zestaw do wyhaftowania kartki, zawieszki (do zrobienia) naklejki. Teraz więc mam mnóstwo wzorów świątecznych, za rok będą jak znalazł :).

1 komentarz:

  1. Wiem jaką radość sprawia taka gazetka trzymana w łapce.A ty masz je aż trzy ;))do dopiero potrójna radość nie do opisania.Pozdrawiam i zapraszam na odwiedzinki.

    OdpowiedzUsuń